Wady wzroku nie muszą ograniczać życia
Wady wzroku ograniczają nasze codzienne życie. Ale okularów czy soczewek kontaktowych można się skutecznie pozbyć i zmienić swoje życie! Rozwiązaniem jest laserowa korekcja wad wzroku, z której na świecie skorzystały już miliony osób.
Większość osób z wadami wzroku nie lubi okularów, bo są po prostu niewygodne.
Utrudniają zabawę z dzieckiem, parują w zimie, a latem mocno przeszkadzają w prowadzeniu samochodu. Ograniczają również uprawianie sportów. Wielu okularników wybiera więc soczewki kontaktowe, ale nie wszystkie wady można nimi korygować i również bywają niekomfortowe. Trzeba pamiętać o ich odpowiedniej konserwacji, nie można w nich pływać, są przyczyną tzw. zespołu suchego oka, gdy przebywamy w pomieszczeniach klimatyzowanych.
Antidotum może być laserowa korekcja wad wzroku, która polega na modelowaniu rogówki oka za pomocą wiązki laserowej, by uzyskać dobre widzenie. Dzięki zabiegowi, pacjent pozbywa się okularów lub soczewek kontaktowych i ma bardzo dobrą ostrość wzroku, bez dodatkowych szkieł.
Dr n. med. Iwona Rokita-Wala, specjalista okulistyki z Weiss Klinik, zwraca uwagę, że laserowa korekcja to alternatywa dla soczewek czy okularów, a nie metoda powstrzymująca narastanie wady wzroku. - Dlatego też zabieg przeprowadzany jest u osób dorosłych, u których wada już się ustabilizowała – wyjaśnia pani doktor.
Zanim trafimy pod laser, poddani będziemy szczegółowym badaniom. - Są one wykonywane komputerowo i są zupełnie bezbolesne. Po pierwsze, mają na celu kwalifikację pacjenta do zabiegu, a po drugie wybór najlepszej metody korekcji – mówi dr Rokita-Wala i tłumaczy, że współczesna okulistyka proponuje kilka technik laserowej korekcji – mniej lub bardziej inwazyjnych, a co za tym idzie tańszych lub droższych. - Metoda przeprowadzenia zabiegu dobierana jest indywidualnie, ponieważ zależy od wielu czynników, m.in. rodzaju parametrów gałki ocznej i stanu zdrowia pacjenta – dodaje specjalistka z Weiss Klinik.
Sam zabieg trwa kilka minut. Przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym (krople znieczulające aplikowane są do worka spojówkowego). Poza dotykiem, nic nie czujemy. Kilka godzin po zabiegu możemy już wracać do domu. Przez jakiś czas musimy jednak chronić oczy – nosić okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV i unikać dużego promieniowania, na przykład od monitora komputera czy telewizora. Rekonwalescencja trwa kilka dni lub tygodni, jej długość zależy od metody zabiegu.
W laserowej korekcji wad wzroku specjalizuje się wiele ośrodków okulistycznych w Polsce. Warto jednak zwrócić uwagę, jakim sprzętem dany ośrodek dysponuje. Jednym z najnowocześniejszych jest dziś laser excimerowy Carl Zeiss Mel 80. Sprzęt ten umożliwia wykonywanie zabiegów zindywidualizowanych, co ma szczególne znaczenie przy skomplikowanych wadach wzroku. Aparat współpracuje z platformą diagnostyczną CRS Master, która umożliwia dobranie programu zabiegu uwzględniającego nie tylko wadę refrakcji - tzw. aberracje niższego rzędu (czyli sferę i cylinder), ale również aberracje wyższego rzędu (czyli defekty całego układu optycznego oka ). W Polsce takim sprzętem dysponują zaledwie cztery ośrodki okulistyczne, na Śląsku tylko Weiss Klinik z Chorzowa.
Różne sposoby laserowania
Metody laserowej korekcji wad wzroku różnią się przede wszystkimi sposobami ingerencji w rogówkę. Najnowsze metody to epi-LASIK (rogówka przygotowywana jest do fotoablacji laserem przez mechaniczne odseparowanie płatka nabłonka przy użyciu epikeratomu, czyli elektrycznego urządzenia oddzielającego nabłonek). To najmniej inwazyjna technika. Druga metoda to femto-LASIK.,w której płatek rogówki preparowany jest za pomocą lasera femtosekundowego, a nie cięcia mechanicznego. Oznacza to szybką rehabilitację wzrokową i zmniejszenie ryzyka powikłań.
Laser zmienił ich życie...
Miłosz Wiśniewski z Gliwic, 27 lat: - Okulary noszę od bardzo dawna, przyzwyczaiłem się do nich, ale wada wzroku uniemożliwia mi podjęcie służby zawodowej w wojsku. Stąd zdecydowałem się na laserową korekcję. Trochę stresowałem się samym zabiegiem, ale obawy okazały się bezpodstawne. Zabieg był zupełnie bezbolesny i cieszę się, że w ciągu zaledwie kilku minut pozbyłem się okularów.
Maciej Ciesielski z Gniezna, 49 lat: - Do zabiegu zmuszony zostałem zawodowo. Pracuję jako kierownik pociągu, na tym stanowisku wymagana jest pierwsza kategoria sprawności wzrokowej. Niestety moja woda uniemożliwiała mi dalszą pracę. By ją zachować, jedynym wyjściem była laserowa korekcja. Sam zabieg był trochę dyskomfortowy, ale bezbolesny.
Nadesłał:
Adventure Media
|
Wasze komentarze (1):
-
Primotur , 2010-07-26 22:05:12
Sam chcę zrobić korekcję ale bardziej dla komfortu niż z pobudek zawodowych. Zapisałem się na badania, które mają mi powiedzieć czy się kwalifikuję czy nie. Fajnie by było gdybym jednak należał do tej większości, która bez przeszkód może poddać się zabiegowi..