Świadomość klimatyczna Polaków: ile tak naprawdę wiemy o postępujących zmianach


Świadomość klimatyczna Polaków: ile tak naprawdę wiemy o postępujących zmianach
2019-10-30
Niemal każdy z nas uważa, że zmiany klimatu są poważnym problemem. Obawiamy się skutków zmian klimatu – wichur, powodzi, suszy. Widzimy, że troska o środowisko to troska o zdrowie człowieka. Uważamy nawet, że ochrona środowiska może pozytywnie wpłynąć na rozwój gospodarki kraju. Gdy jednak (...)

Niemal każdy z nas uważa, że zmiany klimatu są poważnym problemem. Obawiamy się skutków zmian klimatu – wichur, powodzi, suszy. Widzimy, że troska o środowisko to troska o zdrowie człowieka. Uważamy nawet, że ochrona środowiska może pozytywnie wpłynąć na rozwój gospodarki kraju. Gdy jednak, mamy wybrać dziedziny, w których są najważniejsze dla kraju problemy do rozwiązania, jedynie nieliczni z nas wskazują ochronę środowiska. Tylko połowa Polaków uważa, że Polska jak najszybciej powinna zacząć redukować emisję gazów cieplarnianych…to tylko niektóre z wniosków badań przeprowadzonych w zeszłym roku na zlecenie Ministerstwa Środowiska. Co jeszcze z nich wynika?

W kwestiach związanych ze środowiskiem większość Polaków ma zaufanie do naukowców – pokazują badania. Wydaje się jednak, że ostrzeżenia naukowców, nie dostatecznie docierają do naszej świadomości. Ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu 1,5°C w stosunku do epoki przedprzemysłowej wymaga redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez szybkie i daleko idące zmiany w produkcji energii, w zagospodarowaniu powierzchni ziemi, w budownictwie, transporcie i przemyśle – dowodzą naukowcy. Polacy jednak nie dostrzegają pilności podjęcia działań zmierzających do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Tylko 50% Polaków uważa, że działania te musimy podjąć natychmiast.

Być może Polacy nie mają dostatecznej wiedzy o silnym związku między emisją gazów cieplarnianych a wzrostem występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych. Dostrzegamy, że te zjawiska występują coraz częściej, 69,5 % respondentów dostrzega ich wzrost na świecie, nieco mniej, że w Polsce – 60,7 % oraz w miejscu zamieszkania – 46,3 %. Za najbardziej niebezpieczne uważamy huraganowe wiatry, trąby powietrzne (69,2 % respondentów), powodzie (63,2 %) oraz susze (41,3 %), mniej niebezpieczne są w opinii Polaków – gwałtowne ulewy i długotrwałe upały (30%). Jesteśmy także świadomi wielu niebezpieczeństw związanych z ekstremalną pogodą, wśród których najczęściej wymieniamy zagrożenia zdrowia i życia ludzi (67,8 %), zniszczenia własności prywatnej (48,7 %), straty w rolnictwie (48,2%), zniszczenia infrastruktury publicznej (40,1 %). Ale tylko nieliczni z nas uważają, że Polska powinna redukować emisję gazów cieplarnianych właśnie ze względu na szkodliwe skutki dla zdrowia ludzkiego i środowiska. Podjęcie zobowiązań redukcyjnych odkładamy na przyszłość. Nie jesteśmy także świadomi, że skutki naszych decyzji dziś będą miały znaczenie dla następnych pokoleń. Nawet ci z nas, którzy uważają, że powinniśmy zacząć redukować emisję gazów cieplarnianych, w niewielkim stopniu wskazują, że to droga, by wypełnić nasze zobowiązania wobec przyszłych pokoleń – zapewnić im szanse zaspokojenia potrzeb nie mniejsze niż mamy dziś.

Osoby, które nie widzą potrzeby redukcji emisji gazów cieplarnianych dostrzegają jedynie koszty transformacji gospodarki.

- Powinniśmy wykorzystać dostępną wiedzę i narzędzia, aby przekonać ludzi, że skutki zmian klimatu są dla nas kosztowne. Jeśli nie podejmiemy działań mitygacyjnych oraz adaptacyjnych będziemy ponosić coraz większe starty, m.in. zwiększą się koszty leczenia chorób zależnych od klimatu, koszty interwencji służb ratowniczych, wzrosną koszty przerw w dostawie prądu – mówi dr inż. Krystian Szczepański, Dyrektor IOŚ-PIB – Opad śniegu z deszczem, który doprowadził kilka lat temu do trwającej 18 godzin przerwy w dostawie prądu w województwie szczecińskim przyniósł straty sięgające 54 ml zł. Straty spowodowane przez ekstremalne zjawiska w latach 2001-2016 wyniosły 78 mld zł. Ale samo unikanie strat to za mało, aby rozwiązywać współczesne i przyszłe problemy – komentuje dr inż. Krystian Szczepański, Dyrektor IOŚ-PIB.

Działania na rzecz zmniejszania skutków zjawisk ekstremalnych, ale także zmniejszenia naszego wpływu na klimat powinniśmy podejmować wszyscy. Czy jesteśmy świadomi tego, że nasze codzienne zwyczaje wpływają na zapotrzebowanie na energię? Czy jesteśmy w stanie zrezygnować z podróży samochodem, podlewania ogródka wodą do picia, marnowania żywności, codziennego jedzenia mięsa? Tylko 40 % Polaków uważa, że działania na rzecz minimalizacji niekorzystnych skutków zmian klimatu powinien podejmować każdy z nas.

- Poziom wiedzy i świadomości społeczeństwa w zakresie zmian klimatu i ochrony środowiska naturalnego mimo, że rośnie, to jednak nadal wymaga dużej poprawy. Dopóki nie ma świadomości zagrożeń, jakie niesie za sobą degradacja środowiska oraz nie dostrzegamy ich bezpośredniego wpływu na jakość życia każdego z nas, dopóty nie będzie to znajdowało odzwierciedlenia w postawach i zachowaniach konsumentów. A to właśnie nasze konsumenckie zachowania mają znaczenie gdy, mówimy o redukcji emisji gazów cieplarnianych. Dlatego tak ważny jest dostęp do aktualnej wiedzy i edukacja ekologiczna. Właśnie dlatego jednym z zadań realizowanych w ramach projektu Klimada 2.0 jest kampania informacyjno-promocyjna prowadzona pod hasłem „Klimat się zmienia. Zmień sposób myślenia!”. Jej celem jest dostarczanie niezbędnych informacji na temat zmian klimatu i adaptacji do ich skutków, tak aby były one podstawą codziennych dobrych nawyków zmniejszających nasz wpływ na globalne ocieplenie i chroniących środowisko naturalne – dodaje Dyrektor IOŚ-PIB.

Więcej informacji na temat zmian klimatu i sposobów adaptacji do ich skutków można znaleźć na stronie projektu Klimada 2.0, realizowanego przez IOŚ-PIB: http://klimada2.ios.gov.pl.

Nadesłał:

38PR

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl